lip 29 2015

opowiadanie 1


Komentarze: 0

Czesc wszystkim czytelnikom zachęcam do komentowania :3

 

wstalam i co?

jest jak zawsze. Ta sama koldra,te same poduszki i dokladnie takie same zacieki na suficie.

spojrzałam na zegar. 6:00. "i tak nie usne" usiadlam na lózku i zapalilam mala lampkę

nagle coś uslyszalam. Takie ciche pukanie.zerwalam się i podeszlam do okna.

to byl on

chłopak którego znałam od dziecka Michał.

-"a ty co tu robisz"'-bylam zdziwiona i zziębnięta wiec wróciłam po bluzę.

"nie mogę spać widzę ze ty też

ah no

słyszałem ze się wyprowadzasz?- w jego oczach widziałam smtek. Michal od którego zawsze tryskała radość byl snutny

a_kogo_to : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz